Co trzeci rodzic uważa przestarzałą podstawę programową za największy problem polskiego systemu edukacji

Co trzeci rodzic uważa przestarzałą podstawę programową za największy problem polskiego systemu edukacji

Z naszego raportu „Polaków Portfel Własny: edukacja przyszłości” wynika, że obecnie 34 proc. rodziców uczniów jest zdania, że największym problemem polskiego systemu edukacji jest przestarzała podstawa programowa. Wskazań było więcej, jednak trudności polskiej szkoły to nie wszystko, o co zapytaliśmy. Sprawdziliśmy również jak ankietowani rodzice oceniają nauczanie kompetencji cyfrowych czy rozwijanie indywidualnych zainteresowań uczniów w szkole. Jakie były wyniki? Zobaczcie poniżej.

Co polscy rodzice uważają za największy problem polskiego systemu edukacji? Dla 34 proc. jest to przestarzała podstawa programowa. Zwracają na to uwagę przede wszystkim mieszkańcy małych i średnich miast, osoby z wykształceniem wyższym oraz zarabiający między 5000 a 6999 złotych netto miesięcznie. Ponadto trzech na dziesięciu (30 proc.) rodziców jest zdania, że polski system edukacji opiera się na archaicznych formach nauczania i wskazuje na dominującą w szkole „naukę na pamięć”. Często podkreślany jest również brak indywidualnego podejścia do dziecka (29 proc.) oraz przemęczenie i przeciążenie uczniów obowiązkami szkolnymi (28 proc.). 

Rodzice badani na potrzeby naszego raportu „Polaków Portfel Własny: edukacja przyszłości” zwracają również uwagę na problemy kadrowe polskich szkół oraz niski prestiż zawodu nauczyciela (odpowiednio 24 i 21 proc. wskazań). Na ten pierwszy element wskazują najczęściej mieszkańcy dużych miast, a na drugi osoby z wykształceniem wyższym. 

Ponadto co piąty rodzic jest zdania, że największym problemem polskiego systemu edukacji jest przemoc wśród uczniów (20 proc.) Tak wskazywali najczęściej mieszkańcy wsi i dużych miast oraz osoby z wykształceniem średnim lub wyższym. Taki sam odsetek wymienia brak życiowych przedmiotów w programie nauczania np. psychologii czy finansów osobistych (20 proc.).  

Co znalazło się na dalszych pozycjach według ankietowanych rodziców? Były to niedostateczne wsparcie psychologiczne uczniów (16 proc.) oraz przeładowane klasy (15 proc.). Co ósmy rodzic (12 proc.) zwraca uwagę na to, że jego dzieci pracują na przestarzałym sprzęcie i korzystają z wiekowych pomocy dydaktycznych. Z kolei 7 proc. skarży się na presję na wyniki, z jaką muszą się mierzyć uczniowie. 

To jeszcze nie koniec! Sprawdziliśmy jak rodzice oceniają nauczanie kompetencji cyfrowych i rozwijanie zainteresowań

Z naszego badania wynika, że rodzice są zdania, że szkoła do której chodzi ich dziecko, co najwyżej w dostateczny sposób naucza kompetencji cyfrowych, takich jak programowanie, cyberbezpieczeństwo, wyszukiwanie danych i informacji czy tworzenie treści cyfrowych. Tak odpowiedział co trzeci ankietowany rodzic (37 proc.). Z kolei 26 proc. jest zdania, że pod tym względem miejsce, gdzie uczy się jego pociecha można ocenić dobrze. Dwa razy mniejszy odsetek rodziców (13 proc.) za nauczanie kompetencji cyfrowych w szkole swojego dziecka wystawił „pięć”. Ponadto ocenę dopuszczającą w tym względzie przyznałoby 11 proc., a niedostateczną jedynie 3 proc. opiekunów.

Za jeszcze większy problem rodzice uważają to w jaki sposób szkoła, do której uczęszcza ich dziecko, podchodzi do kwestii związanych z rozwijaniem indywidualnych zainteresowań uczniów. Już 13 proc. z nich oceniło placówkę swojej pociechy pod tym względem na niedostateczny, 18 proc. na dopuszczający, a 32 proc. na dostateczny. Łącznie 63 proc. rodziców przyznaje, że szkoła, w której uczy się ich dziecko nie kładzie wystarczającego nacisku na tę kwestię. Na „cztery” lub „pięć” oceniło rozwijanie indywidualnych zainteresowań dzieci w placówkach odpowiednio 23 i 12 proc. rodziców. 

Niepełna satysfakcja rodziców związana z nauczaniem kompetencji cyfrowych czy odkrywaniem naturalnych predyspozycji uczniów w szkole może być powodem, dlaczego wśród jesiennych wyzwań finansowych Polaków znalazły się te związane z edukacją, w tym nauką dziecka. Według naszego badania wspomniane wyżej wydatki jesienią będą sprawdzianem dla portfeli 14 proc. Polaków.

 

Badanie zostało zrealizowane na zlecenie Santander Consumer Banku – banku od kredytów metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), przeprowadzonych przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w lipcu 2023 r. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa dorosłych Polaków. Próba n = 1004.