Sztuka cieszenia się ogrodem

Sztuka cieszenia się ogrodem

Każdy kawałek zieleni jest teraz na wagę złota. A najcenniejsze są przydomowe, własne ogrody, w których można leniwie odpoczywać po codziennych obowiązkach. Albo przyjemnie się zmęczyć przy pracy fizycznej. Bo z ogrodu można korzystać na wiele sposobów i przy różnych okazjach. Warto sprawdzić, co trzeba zrobić, aby radość z ogrodu była jak największa.

Są właściciele ogrodów, którzy na początku spodziewali się, że rośliny będą rosnąć, a oni będą je obserwować i na tym zakończy się ich rola. Szybko orientowali się, że o ogród należy regularnie dbać, bo szybko przekształca się w dżunglę lub wyschniętą przestrzeń, w której nikt nie chce przebywać. Tylko że dbać można sprytnie lub… wręcz przeciwnie. W tym drugim przypadku ogrodowi poświęca się setki godzin, by doprowadzić go do stanu perfekcji. A przecież można się posłużyć sprzętem, który ułatwia życie i przygotowuje ogród do konkretnej okazji.

Okazja 1: grill ze znajomymi

Gdy organizujemy grilla, z góry wiadomo, że główni bohaterowie wieczoru będą się znajdować na ruszcie.  Ale przecież goście i gospodarze też są ważni! Potrzebują wygodnej przestrzeni do konsumpcji oraz odpoczynku po obfitej uczcie. W czystym, schludnym i przyjemnym otoczeniu.

Powinniśmy więc chwycić za kosiarkę, przystrzyc trawnik i ustawić tam leżaki. Przydałoby się też zdmuchnąć liście z tarasu, na którym stoi stół. Nie ma potrzeby, by robić więcej. Całą energię możemy włożyć w zakupy spożywcze i dmuchanie w żarzące się brykiety.

Okazja 2: letnie kinder party

W tym przypadku zadanie jest proste. Należy przygotować infrastrukturę, która służy do spalania dziecięcej energii. Przy pomocy myjki ciśnieniowej można wyczyścić i odświeżyć zjeżdżalnie oraz trampoliny. Dzieciaki je uwielbiają! A jeśli w ogrodzie znajduje się basen,  będą jeszcze bardziej zadowolone.  Pod warunkiem, że ktoś ten basen odpowiednio przygotuje do użytku. Niestety nie jest to sprzęt, który łatwo utrzymać w gotowości, gdy rzadko się z niego korzysta.

Łatwiej mają na pewno posiadacze odkurzaczy do czyszczenia basenu oraz instalacji filtrujących. Tylko o takie rzeczy trzeba zadbać wcześniej… Najlepiej przy okazji budowania basenu. W ostateczności można to zrobić zaraz po przeczytaniu tego tekstu. Podczas nadchodzącego lata taki sprzęt na pewno się przyda.   

Okazja 3: chwila na relaks

Ogród może także miejscem, w którym spędzamy nieliczne wolne chwile. Totalnie odpoczywamy i ładujemy baterie. A jego pielęgnacja „dzieje się sama”, niemal bez naszego udziału. To optymalny model, w którym korzystamy z relaksu i niejako przy okazji wykonujemy obowiązki. Jak to zrobić?

Z pomocą przychodzi technologia. Na przykład kosiarka automatyczna sama zajmie się trawnikiem. Z dmuchawą czy odkurzaczem do liści trzeba się będzie co prawda przejść, ale ciężko to uznać za znaczny wysiłek. 

Okazja 4: ważna inspekcja

Może się zdarzyć, że będzie chciał nas odwiedzić prawdziwy pasjonat ogrodnictwa. To może być np. wujek, który każdego dnia spędza w ogrodzie kilka godzin. Albo ważna dla nas osoba, której naopowiadaliśmy (potężnie przesadzając!) o własnym zaangażowaniu w utrzymanie ogrodu. W obecnej pandemicznej rzeczywistości nie jest wykluczone, że w naszym ogrodzie odbędzie się ważna rodzinna uroczystość – kameralne wesele, komunia lub rocznica. W takie wyjątkowe dni ogród powinien lśnić.

Jest na to oczywiście sposób. Wyciągamy podkaszarkę, skrobak elektryczny, myjkę wysokociśnieniową, elektryczne nożyce do żywopłotu i… bierzemy się do roboty. Szybko i sprytnie doprowadzamy ogród do idealnego stanu. Takie zabiegi powinniśmy tak naprawdę stosować co jakiś czas, nie tylko przed ważnymi wydarzeniami. Ale trzeba przyznać, że odwiedziny bliskich lub wyjątkowa okazja to dobry pretekst i motywacja do pracy.

Okazja do obniżenia ryzyka

Elektrosprzęt przydaje się w ogrodzie na co dzień i od święta. Przedstawione wyżej okazje to tylko pretekst do pokazania jego użyteczności. Ale sam sprzęt nie wystarczy. Zawsze przy zakupie warto zapytać o dostępne opcje ubezpieczenia. Zwykle jest tak, że po niewielkiej dopłacie zyskujemy naprawdę spore korzyści i obniżamy ryzyko nieplanowanych wydatków.

Można to sprawdzić na przykładzie ubezpieczenia Mój Ogród, dostępnego u partnerów handlowych Santander Consumer Banku – banku od kredytów. Dotyczy ono nowego elektrosprzętu ogrodowego, kupowanego za gotówkę lub z wykorzystaniem kredytu ratalnego. Ta druga opcja pozwala na wygodne rozłożenie wydatku w czasie. A także na zakup sprzętu w momencie, gdy się go potrzebuje, a nie dopiero po uzbieraniu całej kwoty.   

Ubezpieczenie pokrywa koszt naprawy urządzenia po przypadkowym zniszczeniu lub uszkodzeniu. Chyba że szkoda jest całkowita lub naprawa jest niemożliwa – w takim przypadku właściciel sprzętu otrzyma odszkodowanie. Podobnie będzie, jeśli utraci sprzęt po kradzieży z włamaniem. A takiej ewentualności też nie można całkowicie wykluczać – trzeba pamiętać o tym, że nowoczesne, zaawansowane narzędzia ogrodnicze mogą stać się celem przestępców. Mają przecież niemałą wartość i mogą stanowić cenny łup.

Okazja do relaksu

Gdy sprzęt jest ubezpieczony, właściciel ogrodu śpi spokojniej i jest bardziej wyluzowany. Nie myśli o możliwych kradzieżach i nie reaguje z przesadą na każdy niepokojący dźwięk. Skupia się na wypoczynku oraz przygotowywaniu sobotnich grillów. I co jakiś czas z zadowoleniem stwierdza, że automatyczna kosiarka wykonała całą pracę, gdy drzemał na leżaku. O to właśnie chodzi - ogród ma być przecież źródłem relaksu.